W poniedziałek 20.05 po trzeciej lekcji pojechałam z klasą na wycieczkę w ramach Szkoły w Mieście do Muzeum Sztuki Współczesnej. Odbyły się tam zajęcia pt. „Poplamiony świat”.
Podczas wyjazdu dowiedzieliśmy się, że „Banksy” jest to brytyjski artysta street art’u, którego prace pojawiają się na ulicach w wielu miejscach na całym świecie. Jego ostatnia praca przedstawiająca dziewczynkę z czerwonym balonikiem, sprzedana na aukcji za 1mln 400 tys. dolarów, w momencie ogłaszania sprzedaży, zaczęła być niszczona przez umieszczoną w ramię niszczarkę. Artysta jest znany na całym świecie, mimo że nikt nie widział jego twarzy, jego murale mają ważne społeczne przesłania, a prace osiągają ogromne ceny. Następnie pani prowadząca zajęcia opowiedziała nam o impresjonizmie – jest to kierunek w kulturze europejskiej, później także w amerykańskiej, zapoczątkowany przez paryskich malarzy. Nazwa „impresjonizm” pochodzi od obrazu Moneta pt. „Impresja”, który zalicza się do najpopularniejszych obrazów impresjonistycznych. Impresjoniści malowali plamą. Dążyli nie do odzwierciedlenia rzeczywistości, tylko jak sama nazwa kierunku wskazuje, do pokazania wrażeń subiektywnych artysty.
Dowiedzieliśmy się także wielu rzeczy o ekspresjonizmie – kierunku artystycznym w kulturze europejskiej i amerykańskiej. Termin „ekspresjonizm” po raz pierwszy został użyty w 1901 przez francuskiego malarza Julián-Auguste Hervé, który nazwał tak cykl swoich obrazów. Kierunek ten był przeciwstawny impresjonizmowi, mimo że także odnosił się do wyrażania subiektywnych odczuć i wrażeń artysty. Jednak, źródłem tych wrażeń były zazwyczaj przykre, przygnębiające przeżycia, przesadnie przez twórcę przerysowane, często w sposób zaskakujący, gwałtowny i agresywny.
Mogliśmy obejrzeć przykładowe prace przedstawicieli abstrakcjonizmu, kubizmu, street artu i porównać je z naszym odbiorem rzeczywistości i sposobem patrzenia na nią innych malarzy. Niektóre prace- obrazy składały się z samych liczb, to kolejne dni z życia artysty, zapisywane od pewnego momentu aż do jego śmierci. Widzieliśmy i omówiliśmy obraz – klepsydrę znajdujący się na gmachu muzeum. Widzieliśmy obraz artysty, który maluje swoje dzieła wylewając farbę na wielkie podobrazia i pozwalając im się swobodnie mieszać, by potem wybrać fragment pracy i ją uczynić obrazem. Oglądaliśmy też kolorowe ulice, pomalowane przez szwajcarskich artystów. I w końcu mogliśmy uczestniczyć w interaktywnej wystawie, gdzie można dowolnie do rysunków namalowanych na ścianie, przyklejać ruchome elementy i samemu budować obraz. Tematyka tego dzieła była związana ze snami.
Na zakończenie zajęć wykonaliśmy prace w dwóch grupach: na 9 – 10 kwadratowych kartkach namalowaliśmy jedną linię przechodzącą przez wszystkie kartki. A następnie nieszablonowo, dorysowaliśmy dalszą część rysunku. Po zakończeniu zadania połączyliśmy wszystkie kartki i powstał jeden rysunek połączony ze sobą tyko linią namalowaną na początku. Inne klasy siódme wykonywały prace w barwnych kartek, przyklejając je na schematyczny rysunek. Te prace miały także nie odzwierciedlać rzeczywistości, lecz pozwolić nam w dowolny sposób ją kreować.
Wycieczka była bardzo pouczająca i rozwijająca wiedzę na temat malarstwa i sztuki współczesnej. Pokazała kierunki nastawione na subiektywne ukazanie uczuć i emocji. Polecam ją każdemu, bez względu na wiek.
Agnieszka Biernacka 7a, Maria Jaskólska